piątek, 7 września 2012

6. Portugalia 1

Witam :)
Kolejna notka miała się ukazać dopiero po tym, jak otrzymam kolejne kartki, a wczoraj w skrzynce znalazłam, aż dwie :) Dzięki temu i dziś i jutro pojawi się notka i znów będziemy czekać na listonosza :) chyba, że listonosz znów mnie zaskoczy i przyjdzie wcześniej, choć mam nadzieję, na kartkę z daleka :)


Dziś przedstawiam wysłanego przez Salome koguta, który przebył 2 595 km z Portugalii.
Kogut ten (Galo De Barcelos) to symbol Portugalii, który wiąże się z pewną legendą.
Dziś więc z okazji kartki z kogutem zapraszam do lektury legendy :)
W pewnym portugalskim miasteczku o nazwie Barcelinhos zostało popełnione morderstwo, niestety pomimo śledztwa sprawca nie został odnaleziony. Po pewnym czasie, kiedy sprawa przestępstwa została zapomniana, do Barcelinhos przywędrował pielgrzym, który wędrował do Santiago de Compostela, aby się tam modlić. Pielgrzym ten zatrzymał się w przydrożnym zajeździe, kiedy konsumował posiłek zobaczył, iż ktoś go obserwuje. Osoba ta, po chwili udała się do domu sędziego i oskarżyła pielgrzyma o popełnione wcześniej morderstwo. Z uwagi na fakt, iż pielgrzym nie był w stanie dostarczyć dowodów na swą niewinność został skazany na karę śmierci przez powieszenie.
W dniu, w którym pielgrzym miał zostać stracony, wykorzystał swoje ostanie życzenie, którym było spotkanie z sędzią, który oskarżył go o zbrodnię, której nie popełnił. W momencie, w którym spotkał się z sędzią, ten miał kroić pieczonego koguta. Pielgrzym padł na kolana i zaczął błagać o uniewinnienie, gdyż pierwszy raz w życiu jest w Barcelinhos i nie mógł popełnić tego czynu. Z racji, iż sędzia pozostał niewzruszony, pielgrzym zaczął błagać o pomoc Santiago i zaklął się, że jest tak pewien swojej niewinności, ze kogut stojący na stole zapieje z nadejściem świtu.
Osoby, które były zgromadzone przy tym wydarzeniu, zaśmiały się, ale z racji, iż lud był przesądny nie pozwolili tknąć koguta. Nad ranem kogutowi zaczęły rosnąć nowe pióra, wstał i zapiał. Ludzie szybko pobiegli na miejsce gdzie stała szubienica, znaleźli żywego pielgrzyma, bo sznur na jego szyi zaplątał się i nie zacisnął. Pielgrzym został puszczony wolno.

Do jutra :)


2 komentarze:

  1. No proszę, co za ciekawa kartka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 30 year-old Account Coordinator Rollin Aldred, hailing from Bow Island enjoys watching movies like Death at a Funeral and Book restoration. Took a trip to Flemish Béguinages and drives a Ferrari 250 GT California LWB Competizione Spyder. odwiedz strone internetowa

    OdpowiedzUsuń