niedziela, 11 listopada 2012

29. Australia 2

Kolejna pocztówka, której dziś poświecę notkę nadeszła do mnie z Australii.
Nadawcą jej jest Russell.
Dystans: 15 180 km
Czas podróży:  12 dni ( 28 września - 10 października)


Ta pocztówka również należy do serii "ulubionych" :)
Na kartce przedstawione jest Kata Tjuta. Kata Tjuta to grupa 30 monolitów znajdujących się na Terytorium Północnym niedaleko Uluru. Najwyższy monolit wznosi się na wysokość 1 096 m n.p.m.
Nazwa Kata Tjuta pochodzi z języka aborygeńskiego i oznacza "wiele głów", wg wierzeń miejscowych plemion jest to miejsce święte, a także miejsce odprawiania rozmaitych ceremonii. Przede wszystkim odbywają się tam publiczne sądy oraz publiczne wykonywanie kar (przykładowo - molestowana kobieta mogła po uzyskaniu wyroku przebić dzidą nogę skazanego).
Europejska nazwa tego miejsce to "Olga" nadał ją brytyjski podróżnik Ernest Giles na cześć królowej Wirtembergii Olgi Nikołajewny Romanowej w 1872 r.
Kata Tjuta jest częścią parku narodowego Uluru - Kata Tjuta, który to znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO.

28. Holandia 4

Witam :)
Znów Holandia. Jedna z moich ulubionych pocztówek, niesamowicie mi się podoba :)
Pocztówkę otrzymałam od Marianne :)
Dystans: 1 197 km
Czas podróży: 3 dni (2 października - 5 października)


Marianne mieszka w Enkhuizen. Miasto to położone jest w prowincji Noord-Holland. Enkhuizen w zasadzie tworzone jest przez Oosterdijk i Westeind. Mieszka tam ok. 18 tys. ludzi na powierzchni 14,31 km2. Jest to najpopularniejszy port w północnej części IJselmeer. Miasto to pomimo dostępu do morza nie jest miastem, dla którego rybołówstwo ma znaczenie. Jest to miasto przede wszystkim turystyczne, ze względu na piękne Stare Miasto i możliwość uprawiania sportów wodnych.
Enkhuizen słynie z uprawy kapusty oraz hodowli kwiatów ozdobnych, a także sadzonek, czy też handlu nasionami tych roślin.



środa, 7 listopada 2012

27. Niemcy 5

Korzystając z chwili wolnego czasu pora nadrobić zaległości.
Kolejna pocztówka z Niemiec, wyjątkowo lubi mnie ten kraj, nie tylko bardzo często otrzymuję stamtąd pocztówki, równie często je wysyłam :)
Dziś pokaże Wam kartkę od Claudii.
Dystans: 1 047 km
Czas podróży: 4 dni ( 29 września-3 października)


W okolicach miasta Claudii jest wiele lasów, z czego się bardzo cieszy, gdyż uwielbia leśne spacery.
Claudia pochodzi z Munster. Miasta położonego w północnej części Nadrenii Północnej - Westfalii. Spolszczona nazwa tego miasta - od dawana nie używana - to Monaster.
Munster jest miastem bardzo atrakcyjnym turystycznie, rocznie odwiedza je ok. 5 milionów turystów. To właśnie w tym mieście w 1648 roku został podpisany pokój westfalski. W 2004 roku Munster zdobyło nagrodę LivCom przyznawaną miastom z największą jakością życia na świecie.
Z racji mojej fascynacji zabytkami, teraz pora na to, co ciekawego ( i starego) można w Munster obejrzeć:

  • Stary Ratusz;
  • Bazar Kupców;
  • Katedra Św. Pawła;
  • kościół św. Lamberta;
  • pałac książąt - biskupów;
  • dwór rodziny Erbdroste.
Na koniec jeszcze zdjęcie Bazaru Kupców.



26. Ukraina 2

Witam :)
Dziś pocztówka, którą otrzymałam od Elli :)
Dystans: 154 km
Czas podróży: 8 dni (25 września - 3 października)


Ella mieszka we Lwowie.
Lwów leży na pograniczu wschodniego Roztocza i Wyżyny Podolskiej nad rzeką Pełtiwą. Liczy ok. 766 tys. mieszkańców.
Miasto to zostało założone ok. 1250 r. przez króla Daniela I Halickiego. Lwów nazwę swą zawdzięcza synowi tegoż króla, który na imię miał Lew.
W latach 1340-1772 należał do Rzeczpospolitej. Od 1772-1918 r. znajdował się on pod zaborem austriackim. Od 1918 r. był stolicą województwa lwowskiego II Rzeczypospolitej i jednym z pięciu głównych miast Polski (obok Warszawy, Krakowa, Wilna i Poznania). Niemiecka i sowiecka okupacja została zakończona wygnaniem Polaków z Lwowa i włączeniem go do Ukraińskiej SRR.
Od 1661 r. działa Uniwersytet Lwowski, Politechnika Lwowska od 1844 r., Lwowska Galeria Sztuki (1897 r.), Teatr Wielki (1900 r.) oraz Polski Teatr Ludowy (1958 r.).
Centrum Lwowa zostało wpisane w 1998 r. na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Obecnie Lwów stanowi główny ośrodek nauki i kultury polskiej na Ukrainie.
Do najważniejszych zabytków Lwowa należą:

  • Katedra Łacińska;
  • Sobór św. Jura;
  • Katedra ormiańska
  • zespół Cerkwi Wołoskiej i ulica Ruska;
  • Kościół Dominikanów;
  • Kościół i klasztor Bernardynów;
  • Kościół Jezuitów;
  • Kościół  św. Antoniego;
  • Rynek, a na nim Kamienica Królewska, Czarna Kamienica, Dawny pałac arcybiskupów łacińskich, kamienica Bandinellich oraz Ratusz;
  • Kopiec Unii Lubelskiej
  • Arsenał Królewski we Lwowie;
  • Arsenał Miejski we Lwowie;
  • Baszta Prochowa;
  • Teatr Miejski;
  • Teatr Skarbkowski;
  • Ossolineum;
  • Dworzec Główny
  • Uniwersytet Lwowski;
  • Politechnika Lwowska;
  • Cmentarz Łyczakowski;
    I na koniec zdjęcie przedstawiające lwowski Rynek.

    poniedziałek, 5 listopada 2012

    25. Rosja 2

    Druga już dziś notka będzie dotyczyła pocztówki z Rosji.
    Trochę mi teraz szkoda, że nie sfotografowałam również drugiej strony pocztówki, gdyż znajdowało się na niej tyle znaczków, że na tekst zostało tylko 2,5  cm szerokości pocztówki :)
    Czas podróży: 15 dni ( 17 września - 2 października);
    Dystans: 2 315 km.


    Tę uroczą pocztówkę wysłała do mnie Natalia, która pochodzi z Orenburga.
    Orenburg związany jest z 'eksperymentem' na poligonie w Tocku.
    14 września 1954 r. na poligonie w Tocku armia radziecka przeprowadziła manewry z użyciem bomby atomowej. O 9:35 bombowiec zrzucił bombę o mocy 40 kiloton - czyli ponad dwa razy większej niż zrzucona na Hiroszimę, na teren poligonu, na którym znajdowało się ok. 45 tys. żołnierzy, więźniów i zwierząt. Celem tego eksperymentu było sprawdzenie zdolności sprzętu i żołnierzy do prowadzenia walki w warunkach wojny jądrowej. Liczba ofiar nie jest znana, gdyż radzieckie władze fałszowały wpisy w dokumentacji. Ofiarom napromieniowania odmawiano pomocy lekarskiej, a wszyscy, którzy mieli styczność z tym 'eksperymentem' musieli podpisać zobowiązanie o przestrzeganiu tajemnicy. Zachorowalność na pewne rodzaje nowotworów w dniu dzisiejszym w Orenburgu jest dwa razy wyższa nić wśród ofiar katastrofy w Czarnobylu.
    Orenburg jest najbardziej zanieczyszczonym miastem w Rosji.


    24. Słowacja 1

    Witam,
    dawno nie pisałam, korzystając z chwili czasu myślę, że dodam dziś co najmniej 2 notki. Pocztówek się nazbierało, kilka z ciekawych zakątków świata - jedna z nich to wyjątkowa perełka, ale jeszcze chwilka minie zanim do niej dojdziemy, w końcu musi być jakiś element zaskoczenia :)
    Dzisiejsza pocztówka, jak wskazuje tytuł posta przyszła ze Słowacji.
    Czas podróży: 30 dni (2 września - 2 października) - imponująca prędkość ;)
    Dystans: 215 km.


    Nadawcą pocztówki jest Pata, nie mieszka ona w Koszycach, lecz tam studiuje weterynarie, dlatego też kartka z tego właśnie miasta.
    Koszyce to drugie co do wielkości miasto na Słowacji pod względem ilości mieszkańców - 234 000.
    Koszyce zwane są "żelaznym sercem" lub "stalowym sercem", ze względu na największą hutę żelaza, która się właśnie tam znajduje.
    Najważniejszymi zabytkami Koszyc są:

    • opactwo benedyktyńskie w Krasnej n. Hornadom z 1143 r.;
    • kaplica św. Michała z 1250 r.;
    • kościół św. Mikołaja z 1260 r. ( nie zachowany, w jego miejscu znajduje się kościół seminaryjny);
    • jednonawowy kościół św. Elżbiety (również nie zachowany, w jego miejscu znajduje się teraz katedra);
    • miejskie mury obronne;
    • budowana od 1380 - 1508 katedra św. Elżbiety (na pocztówce);
    • wolno stojąca dzwonnica katedralna - Urbanova veza z XIV w.;
    • klasztor Jezuitów z kościołem Św. Trójcy;
    • więzienie miejskie z XVII w.;
    • Elektryczny Teatr Państwowy na rynku - 1899 r. (na pocztówce, po prawej stronie dolnego zdjęcia);
    • Synagoga
    Poza tym są miastem partnerskim Rzeszowa (w którym mieszkam), miałam nawet zajęcia z prawa słowackiego z profesorką, która na co dzień wykłada w Koszycach.
    A na koniec jeszcze zdjęcie Elektrycznego Teatru Państwowego:


    poniedziałek, 29 października 2012

    23. Finlandia 2

    Korzystając z chwili czasu, jaką dziś dysponuję dodam kolejną notkę, a co ;)
    Pocztówkę tę MArko wysłał 22 września, 2 października po przebyciu 1 419 km znalazłam ją w mojej skrzynce.
    A żeby było coś inaczej zacznę od znaczka, bo na znaczku, jest nie kto inny jak ....


    Sam Włóczykij ;) Pierwsza miłość wielu dziewczyn (moja jednak nie, bo już w przedszkolu miałam męża ;) szybko zaczęłam ;)).
    Jak się już niektóre Pani nawzdychały do Włóczykija pora przejść do samej pocztówki.


    Marko nie pisze niestety z jakiego miasta pochodzi, napisał, że jest z Finlandii, małego państwa, które słynie z wódki Finlandii i zespołu rockowego HIM.
    TO teraz pora na kilka ciekawostek o Finlandii :)

    • Sauna odgrywa ważną rolę w życiu Finów. W Finlandii znajduje się, aż 2 miliony saun, przebywa się w niej nie tylko wraz z rodziną i przyjaciółmi, ale także mogą się tam odbywać spotkania zawodowe;
    • Finlandia byłą krajem, który jako pierwszy zagwarantował prawa wyborcze kobietom, nastąpiło to już w 1906 r.;
    • Zazwyczaj przy powitaniu witający się podają sobie dłonie, rzadko całują się, czy przytulają;
    • Finowie znani są z bezpośredniości i upartości (może jest coś we mnie z Finki ;));
    • Finlandia jest jednorodnym krajem etnicznym, aż 97% jej populacji stanowią Finowie;
    • 82% Finów należy do kościoła ewangelicko - luterańkiego, zaś 15% jest niewierząca;
    To chyba już będzie tyle na dziś ;)
    DO następnej notki :)

    22. Holandia 3

    Witam :)
    Ostatnio cierpię na brak czasu, cóż bywa :) Dziś Holandia po raz trzeci, wyjątkowo ten kraj mnie 'polubił' i zajmuje drugie miejsce na liście 'z jakich krajów najczęściej otrzymuję pocztówki' :)
    Nawet dziś znalazłam kolejną pocztówkę z Holandii, lecz dziś kartka, która z Holandii wyleciała 26 września i 28 września znalazła się w mojej skrzynce. Wysłała ją Marieke i przebyła 1 128 km.


    Marieke pochodzi z Zutphen i ma najładniejszy charakter pisma, jaki w życiu widziałam :)
    Zutphen to miasto położone w środkowej Holandii, leżące przy zbiegu rzek Berkel i IJssel, zamieszkuje w nim ok. 48 tys. mieszkańców.
    Założone ono zostało w XI wieku, zaś w 1312 roku zostało ono członkiem Ligi Hanzeatyckiej. W latach 1572 - 1591 było okupowane przez Hiszpanów. W trakcie trwania II wojny światowej zajęte ono było przez Niemców, co spowodowało ogromne szkody.
    Zutphen jest ważnym więziłem kolejowym oraz ośrodkiem handlowym, jeśli chodzi o przemysł wyróżnia się przede wszystkim przemysł tekstylny, papierniczy i metalowy.
    Na koniec jeszcze zdjęcie :)




    wtorek, 23 października 2012

    21. Chiny 1

    Dziś kartka, która kartką nie jest ;)
    Nadawcą przesyłki była Towxi, 'kartka' szła do mnie od dnia 13 sierpnia - 28 września.

    Kiedy otworzyłam skrzynkę i ukazało się przede mną to cudo:


    Zastanawiałam się, co ciekawego kryje się w środku. Niestety moja radość szybko się skończyła, gdyż w środku była jakaś ulotka (?) ciężko stwierdzić, w końcu nie znam chińskiego, kartka papieru, która służyła jako liścik i zdjęcie. Nie wiem, czy nadawczyni sama je wykonała,czy też nie :)
    A poza tym wszystkim w kopercie znalazłam wykałaczkę. I tu nasuwa się kolejne pytanie, po co mi niby wykałaczka. Na wszelki wypadek wyciągnęłam ją przez chusteczki ;)


    Zdjęcie podoba mi się strasznie :)

    Towxi napisała, że ma nadzieję, że kiedyś będzie mogła mnie odwiedzić i ja również jestem u niej mile widziana :)

    Towxi mieszka w prowincji Syczuan (Sichuan) ze stolicą w środkowo - zachodnich Chinach, a dokładniej w samej stolicy tej prowincji, a mianowicie Chengdu.
    W 316 roku p. n. .e. państwo Shu ( ze stolicą właśnie w Chengdu) zostało podpite przez Qin, które to w 221 r. p. n. .e. ostatecznie zjednoczyło Chiny.
    Od zjednoczenia Chin Chengdu pozostało stolicą prowincji Syczuan.
    Na koniec jeszcze zdjęcie Chengdu :)


    sobota, 20 października 2012

    20. Niemcy 4

    Witam,
    dziś ponownie pocztówka z Niemiec. Mam wyjątkowe szczęście do tego kraju, często wysyłam tam kartki i chyba równie często je otrzymuję.
    Nadawcą kartki jest Stefan, pocztówka w dniach 21 września - 26 września przebyła 1 036 km.


    Na pocztówce poza mapą Niemczech i herbami poszczególnych landów znajdują się zdjęcia (od góry po lewej) z Hamburga, Heidelbergu, Frankfurtu, Monachium, (od góry po prawej) Westerhever Leuchtturm, Berlin, Drezno i na końcu Norymberga.
    A teraz kilka ciekawostek o tym kraju:

    • to właśnie z tego państwa wywodzi się zwyczaj strojenia choinki;
    • w Niemczech jest ponad 300 gatunków chleba i ponad 6 tysięcy gatunków piwa;
    • kawa cieszy się większym uznaniem niż herbata;
    • Niemcy są krajem mającym największe zagęszczenie teatrów operowych;
    • Niemcy bardzo intensywnie świętują karnawał;
    • słowo 'Niemcy' pochodzi ze słowiańskiego określenia 'niemi', gdyż z przyczyn oczywistych Słowianie nie rozumieli, co mówią do nich germanie.


    wtorek, 16 października 2012

    19. Francja 1

    Znów coś czego jeszcze nie było. Tym razem pocztówka z Francji, mojego ulubionego kraju. Ogólnie uwielbiam wszystko, co francuskie. Już od dawna marzę o nauce języka francuskiego, jednak wiecznie brak mi na to czasu, lub też pieniędzy.


    Pocztówkę tę otrzymałam od Annick. W dniach od 18 września do 26 września przebyła ona 1 658 km.
    Niestety Annick nie napisała skąd jest, a zdjęcie z pocztówki nie przedstawia nawet Francji, tylko miasto w USA.
    Ale za to kilka ciekawostek, o moim ulubionym państwie.

    • w większości miast francuskich istnieje ulica Republiki lub aleja de Gaulle'a;
    • Francuzi dość rygorystycznie przestrzegają prawa drogowego, w szczególności zapisów dotyczących prędkości, za ich złamanie może grozić kara nawet do 750 euro;
    • w każdym francuskim mieście można znaleźć biuro informacji turystycznej;
    • Francuzi uważają, że mają wpływ na politykę, dlatego frekwencja w wyborach wynosi zazwyczaj ponad 85%;
    • we Francji w trakcie przerwy na drugie śniadanie praktycznie nikt nie pracuje, gdyż jest ona 'świętością';
    • w trakcie ślubu goście weselni płci męskiej płacą pannie młodej za podnoszenie podwiązki na nodze, płeć żeńska zaś płaci za opuszczanie podwiązki;
    • połowa Francuzów ma w domu przynajmniej jedno zwierze;
    • we Francji również uważa się, że czterolistna koniczyna oraz podkowa przynoszą szczęście;
    • 1 kwietnia we Francji obchodzony jest dzień 'Poisson d'Avril' oprócz robienia żartów Francuzi przesyłają sobie lub też wieszają na plecach ryby z papieru;
    • do 1930 r. wieża Eiffla była najwyższą konstrukcją na świecie;
    • Francuzki żyją najdłużej w Europie, ich średnia długość życia wynosi 85 lat;
    • Francja posiada 1950 km2 terenów narciarskich oraz 4 200 wyciągów;
    • W 2003 r. kiedy Paryżowi groziła powódź odbyła się największa po II wojnie światowej ewakuacja dzieł sztuki;
    • Victor Hugo mawiał 'Wszystko, co istnieje w dowolnym miejscu na ziemi, istnieje też w Paryżu';
    • Prezydent Francji Nicolas Sarkozy przegrał proces o wycofanie ze sprzedaży laleczki voodoo z jego podobizną. Sąd uznał, że ma ona charakter satyryczny;
    A z racji, iż już wieczór i powoli trzeba będzie myśleć o spaniu ostatni ciekawostka dotyczy snu właśnie :) Przeciętny Francuz śpi prawie 9 h na dobę :)

    poniedziałek, 15 października 2012

    18. Ukraina 1

    Dziś pocztówka, którą wysłała Olia 17 września, 26 września po przebyciu 608 km znalazłam ją w mojej skrzynce :)


    Pocztówka ta przedstawia obraz Ivana Honchara. Na obrazie tym namalowanym w 1974 r.znajdują się młodzi Ukraińcy w strojach tradycyjnych. Dzieło to można podziwiać w Muzeum Ivana Hinchora znajdującym się w Kijowie.
    Olia - nadawczyni pocztówki pochodzi właśnie z Kijowa. Kijów, jak wiadomo, jest stolicą Ukrainy położoną nad rzeką Dniepr, a także jej największym miastem.
    W Kijowie znajduje się wiele uczelni, a także wiele wartych zobaczenia zabytków, jednym z nich niewątpliwie jest Ławra Pieczerska, która jest prawosławnym klasztorem, a także siedzibą zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego.
    W połowie XI wieku do Kijowa przybyli fundatorzy ławry i inicjatorzy ruchu monastycznego na Rusi - mnich Antoni i Teodozjusz. Pierwszy monaster powstał na naddnieprzańskich stokach - w pieczarach, od których pochodzi nazwa klasztoru. W XI wieku drugi igumen Teodozjusz wprowadził bizantyjską regułę studycką, przewidywała ona życie we wspólnocie klasztornej i oddawanie się nieustannej modlitwie i pracy. W XII wieku klasztor był uważany za miejsce cudowne i oczyszczające z grzechów. W tym właśnie klasztorze powstała m. in. Powiest' wriemiennych lat (Powieść doroczna), czyli pierwsza kronika ruska.
    Klasztor ten został zarekwirowany na rzecz unitów, ale w 1603 roku sejm Rzeczypospolitej zwrócił go dyzunitom, gdzie zgodnie z tradycją jego archimandrytę miał wybierać szlachta kijowska i duchowieństwo.
    Klasztor ten został rozbudowany w drugie połowie wieku XVII i XVIII, kiedy rozbudowano poszczególne zespoły sakralne. Zostały one wzniesione w stylu baroku kozackiego, cechuje je znaczna ilość wieżyczek, zdobnych ścian szczytowych i dekoracji, freski na ścianach zewnętrznych przedstawiają z reguły postaci z historii kraju i Kościoła.
    3 listopada 1941 r wybuch zniszczył część soboru Zaśnięcia Matki Bożej, do dziś niewiadomym jest, czy zniszczenia winni są sowieccy partyzanci, czy Niemcy.
    W 1990 r. Ławra Pieczerska została wpisana wraz z Soborem Mądrości Bożej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
    Jeszcze na koniec zdjęcie Ławry :)



    sobota, 13 października 2012

    17. Japonia 1

    Obiecana druga notka :)
    (Zaczynam się już powoli gubić w numeracji :))
    Pocztówkę z Japonii otrzymałam od Michiko mieszkającej w Hiroshimie. Pocztówkę nadała 17 września, przebyła ona 8 429 km i już 26 września znalazłam już w mojej skrzynce :)


    Zdecydowanie jest to jedna z moich ulubionych kartek :)

    Na pocztówce oprócz drzewa wiśni (a jakże :)) jest Mt. Fuji, czyli najwyższa góra w Japonii, po polsku zwana Fudżi. Jest to czynny stratowulkan o wysokości 3 776 m n.p.m. leży on na wyspie Honsiu.
    Jeśli chodzi o nazwę tej góry powstały na jej temat nieporozumienia m. in. utożsamia się sinojapońskie czytanie słowa 'san' (góra) z sufiksem honoryfikatywnym 'san' występującym za nazwiskami japońskimi oznaczającymi 'pan/pani'. Media często błędnie używają sformułowania 'szanowna Fudżi'.

    Wulkan ten jest celem wielu wycieczek turystycznych, sezonem wspinaczkowym są lipiec i sierpień, na szczyt prowadzą 4 szlaki turystyczne.Do wysokości 2 400 m n.p.m. również można dojechać autobusem - czyli coś dla takich leniwców, jak ja :)
    Na północno-zachodnim zboczu góry znajduje się stok narciarski.
    Wokół Fudżi od strony północnej leży pięć jezior pod współną nazwą Fuji Goko: Kawaguchi, Yamanaka, Sai, Motosu oraz Shoji. W pobliżu są też znane wodospady Shiraito.
    Fudżi jest świętą górą dla wyznawców shinto, jako żenskie bóstwo Konohana-no-sakuyahime-no-mikoto. Zbudowano na niej trzy bramy torii i dwie świątynie. Do 1868 roku obowiązywał zakaz wstępu na górę dla kobiet.

    Mam nadzieję, że może jutro - przy niedzieli znajdę odrobinę więcej czasu, żeby napisać notkę.
    Wiem, że czeka na mnie pocztówka (wyjechałam do rodziców), ale nie wiem, jeszcze jaka, podobno bardzo ładna. Nie mogę się doczekać :)



    16. Dania 1

    Straszna ja.
    Już wydawało się, że w końcu będę miała więcej czasu, ale jednak, jak zawsze czasu brakuje.
    No nic, teraz chwilka czasu jest to pewnie będą 2 notki :) jakoś Wam to wynagrodzę :)

    Dzisiejsza pocztówka została nadana 22 września i dotarła do mnie 26 września, przebywając 1 032 km.
    Nadawcą jej jest Rita.


    Na pocztówce ukazany jest Przylądek Skagen (duń. Skagen Grenen). Na tym przylądku mieszają się wody cieśnin Skagerrak i Kattegat, cieśniny te oddzielają Morze Północne od Morza Bałtyckiego. Jest to najbardziej wysunięty na północ cypel Półwyspu Jutlandzkiego w Danii. Przylądek ten znajduje się dwa kilometry od miasta Skagen. Po drodze warto z przylądka Skagen do miasta zajrzeć również do latarni morskiej, kościoła nad piaskiem (wzniesionego ok. 1375 r. Od XVI wieku zaczął być od zasypywany napierającą wydmą, wierni, którzy chcieli przyjść na msze musieli dokopywać się do drzwi. Dziś z tego kościoła pozostała tylko wieża, która służy, jako punkt widokowy), a także położony wśród wydm grób malarza i poety Holgera Drachmanna.
    W samym Skagen można zwiedzić dom wspomnianego już artysty (Drachmann - Drachmanns's Hus).

    środa, 10 października 2012

    15. Holandia 2

    Witam ponownie :)
    Dziś w skrzynce znalazłam 1 kartki :) W mojej kolekcji znajduje się ich aż 30 :)
    Drugą już pocztówkę z Holandii otrzymałam od Tilly. Kartka ta została nadana 17 września, zaś 21 września po przebyciu 1 251 km znalazła się w mojej skrzynce.


    Na kartce, jak widać przedstawiony jest rower, z których Holandia słynie myślę, że na równi z tulipanami i wiatrakami. Rowerów w Holandii jest dwa razy więcej niż samochodów, a dróg rowerowych jest 15 000 km :)
    Pora na kilka ciekawostek na temat Holandii :)

    • Jedną z ciekawostek, którą znalazłam to to, że Holendrzy mają liberalne podejście do związków homoseksualnych, a także do narkotyków, ale o tym wiedzą chyba wszyscy :);
    • Holandia jest jednym z mniejszych krajów świata - pomimo tego jest najgęściej zaludnionym;
    • 25% państwa znajduje się poniżej poziomu morza;
    • Tylko w Amsterdamie znajduje się 1281 mostów;
    • Holandia zajmuje trzecie miejsce na świecie w eksporcie produktów rolnych, choć jej powierzchnia zajmuje tylko 0,008 % powierzchni świata;
    • Holendrzy są najwyższymi Europejczykami;
    • Maturzyści dowiadują się o wynikach tego egzaminu w trakcie rozmowy telefonicznej z nauczycielem, który dzwoni do swoich uczniów :) Jeżeli maturzysta zdał wiesza w oknie flagę holenderską z plecakiem szkolnym;
    • W Holandii dziecko można nazwać każdym imieniem, nie może ono być tylko obraźliwe i musi się dać zapisać językiem łacińskim;
    • Święty Mikołaj przybywa w połowie listopada statkiem parowym w asyście Czarnych Piotrów, jeżdżąc na siwym koniu rozdaje dzieciom słodycze (trochę to niewiarygodne :))


    W tym miejscu pozostaje mi się już tylko pożegnać i zaprosić na jutro :)
    A przez następne 3 dni pocztówki z krajów, których jeszcze na blogu nie było :)


    wtorek, 9 października 2012

    14. Niemcy 3

    Niemcy po raz 3.
    Pocztówka, którą również otrzymałam w dniu 12 września. Alex, która jest nadawcą tej kartki wysłała ją dnia 7 września.
    Pocztówka przebyła 957 km i została nadana w mieście Ludwigshafen.

    Ludwigschafen nad Renem jest miastem na prawach powiatu w kraju związkowym Nadrenia - Palatynat. Liczba ludności, która je zamieszkuje wnosi 163 340 osób. Miasto to znane jest głównie z fabryki BASF, która została założona w 1865 roku.
    W Ludwigshafen nad Renem urodził się Helmut Kohl, niemiecki polityk należący do ugrupowania CDU. W latach 1982-1998 był on Kanclerzem Republiki Federalnej Niemiec. Kształtował on proces zjednoczenia Niemiec i wpłynął na proces jednoczenia się Europy.
    Do jutra :)

    13. Rosja 1

    Witam :)
    Musicie wybaczyć mi przerwę, większość z Was wie, że niedawno miałam egzamin na aplikację adwokacką,  w związku z czym brakowało mi trochę czasu. Ale na szczęście, jest już po egzaminie, egzamin  jest zdany - dzięki czemu mam czas na bloga :)
    A rozpieszczać będę Was niesamowicie :)
    W mojej kopercie oznaczonej 'do wrzucenia na bloga' znalazło się, aż 19 pocztówek :)
    Dziś będzie więcej niż jedna notka, specjalnie, żeby Wam wynagrodzić ostatni zastój na blogu.

    Na postcrossingu czasem ludzie wysyłają pocztówki urodzinowe, z racji, iż sama miałam urodziny pod koniec września, już 12 września dostałam pocztówkę z urodzinową z Rosji.
    A oto ona:


    Kartkę tę otrzymałam od Olgi, Olga niestety nie wiedziała, że miałam jakiś kontakt z językiem Rosyjskim i napis na pocztówce ('Z Dniom Rodzenija') przetłumaczyła, jako Happy Birthday, pomimo, że znaczy on 'W dniu urodzin' :)
    Nie będę ukrywać, że pocztówka to do moich ulubionych nie należy. Ale nie martwcie się, w mojej kopercie znajduje się kilka perełek :)
    Olga nie napisała nic więcej na kartce, w związku z czym nie wiem, skąd jest, co lubi, ciężko mi napisać cokolwiek więcej.
    Pocztówka przebyła 2 593 km, wysłana została ona dnia 3 września, zaś w skrzynce znalazłam ją 12 września.

    czwartek, 20 września 2012

    12. Australia 1

    Witam.
    Z góry przepraszam za przerwę, ale miałam straszne zamieszanie w ostatnich dniach. Od zeszłej środy nie przyszła do mnie żadna pocztówka, nad czym ubolewam. Dziś Australia, niedługo powinna przyjść do mnie kolejna pocztówka z Australii, gdyż Pani, której wysłałam ostatnio kartkę zachwycona naszym pięknym krajem (a dokładniej Bieszczadami zimą) poprosiła mnie o adres w celu wysłania mi kartki w ramach podziękowania.
    Ale dość o innych sprawach. Pora przejść do kartki. Kolory znacznie różnią się od rzeczywistych, ale mój mężczyzna leniuchuje i nie fotografuje pocztówek.


    Ten miły ptaszek, zasłaniający troszkę misia koalę to Kukabura niebieskoskrzydła. Ptak jest ten bardzo ceniony w Australii ponieważ zjada dzikie węże oraz Kukabura Olly była jedną z maskotek Olimpiady w Sydney. Ptak ten nie należy do najmniejszych (choć ze względu na pocztówkę myślałam, że taki jest), długość jego ciała osiąga aż 40-45 cm!. Występuje on w Australii i Tasmanii.
    Kolejnym zwierzątkiem jest przeuroczy Koala. Koale żyją na drzewach eukaliptusowych, schodzą na ziemię tylko po to, aby przejść na kolejne drzewo. Żyją samotnie, lub w niewielkich grupkach samiec i kilka samic. Żyją 15-20 lat. Są one od 1972 roku objęte całkowitą ochroną.
    Kangury to zwierzęta nocne, niektóre z kangurowatych są zwierzętami nadrzewnymi, inne zaś naziemnymi. Potrafią również pływać. Kangur przedstawiony na pocztówce to kangur szary, dorosłe samce tego gatunku w pozycji stojącej mogą mierzyć nawet 2 m i ważyć 65 kg. W 1983 roku jest na liście zwierząt chronionych.
    Kolejnym zwierzątkiem jest wombat. Zwierzątka te zostały prawie całkowicie wytępione w 1981 roku ze względu na bardzo atrakcyjne futro. Obecnie w żyje ich tylko ok. 70.
    Ostatnim zwierzątkiem jest Kakadu żółtoczuba. Papuga ta żyje nawet 50 lat i osiąga długość ciała 45-51 cm. Zamieszkuje głównie Australię, Tasmanię i Nową Zelandię.

    czwartek, 13 września 2012

    11. USA 2

    Dziś wcześnie notka, bo niestety później nie będę miała czasu. Dziś po raz kolejny USA. Tym razem jednak kartka od Cynthii z Oregonu.


    Na kartce przedstawione są najładniejsze miejsca Oregonu, czyli:

    • Góra Hood (3 429 m n.p.m.), największa góra w stanie Oregon;
    • Mounbt Bachelor (2 763 m n.p.m.);
    • Wodospad Multnomah;
    • Jezioro Kraterowe - najgłębsze jezioro w USA;
    • Morska Latarnia Heceta Head (podobno nawiedzona).
    Według legendy w Latarni Heceta Head straszy duch matki nieznanego dziecka, którego grób odkryto u podnóża tejże latarni. Duch ten otwiera i zamyka drzwiczki od szafek, oraz przenosi różne rzeczy. Kiedy jeden z pracowników latarni zbił szybę i po sobie nie posprzątał, na następny dzień znaleziono kawałki szyby pozamiatane na kupkę, pomimo iż nikt do tej latarni nie wchodził, po wyjściu pracownika, który szybę zbił.

    A na koniec zdjęcie Jeziora Kraterowego.


    środa, 12 września 2012

    10. Holandia 1

    Witam po krótkiej przerwie :)
    Miałam dziś spory dylemat, którą kartkę wybrać, gdyż w mojej skrzynce znalazło się aż 5 pocztówek. Cieszyłam się jak małe dziecko. Teraz pewnie znów będę musiała czekać, gdyż żadna z moich kartek nie została zarejestrowana, a mam dość sporą przewagę otrzymanych (14) nad wysłanymi- zarejestrowanymi (11).



    Czy te zwierzątka nie są urocze?
    Pocztówkę otrzymałam od Barta i Marion, którzy mieszkają prawie nad morzem w miejscowości o nazwie Alkmaar. Na kartce wspomnieli, iż niedawno zobaczyli lisa i było to dla nich bardzo ciekawe przeżycie.
    [Dla mnie spotkania z lisami na moim osiedlu, bądź co bądź w mieście wojewódzkim też są ciekawe, tylko nie wiem dla kogo bardziej, dla lisów, bo przed nimi 'uciekam', czy dla mnie, bo panikuję?]
    Koniec rozważań na temat lisów ;) Wróćmy do miejscowości, w której mieszkają Bart i Marion :)
    Pierwsze wzmianki o Alkmaar pochodzą już z X wieku. Historycznie miasto to rozsławiło się w roku 1573, kiedy to załodze miasta udało się odeprzeć Hiszpanów. Był to przełomowy moment w trwającej 80 lat wojny między Holandią a Hiszpanią o niepodległość. Od tego momentu w całej Holandii znane jest powiedzenie Bij Alkmaar begint de victorie, które oznacza Zwycięstwo zaczyna się w Alkmaar. 
    W chwili obecnej miasto to jest miastem słynącym z produkcji czekolady, targów serowarskich oraz z muzeum piwa.
    Na koniec jeszcze fotografia z Alkmaar.


     Do jutra :)

    poniedziałek, 10 września 2012

    9. Austria 2

    Witam,
    niestety czeka nas przerwa w dodawaniu notek, ponieważ mój bieg do skrzynki na listy (z 4 piętra) okazał się bezsensowny, skrzynka była pusta. W tym momencie 11 moich kartek dotarło już do adresatów, ja dostałam 9 - dwie powinny być w drodze do mnie. Sześć wysłanych przeze mnie pocztówek również podróżuje (do Chin, Rosji, Tajwanu, USA, Australii i Holandii) i obawiam się, że chwilkę będą one szły (Holandia powinna dojść szybko :)).
    'Skaner' dalej nie wywiązuje się ze swoich obowiązków, dlatego zdjęcie znów tymczasowe, dopóki nie doczekam się porządnej fotografii. Musicie mi wybaczyć ;)



    Dzisiejsza pocztówka, jak wskazuje tytuł, przybyła z Austrii (682 km). Brigitta mieszka niedaleko Salzburga i to właśnie z tego miasta przysłała kartkę. Na pocztówce możemy podziwiać jedną z atrakcji turystycznych Salzburga, a mianowicie ogrody przy pałacu Mirabell.
    Salzburg położony jest w północno -zachodniej Austrii. Salzburg jest typowo turystycznym miastem, ze względu na dużą ilość atrakcji turystycznych, do których należą"

    • 'Festung Hohensalzburg' - Zamek-Foteca Salzburga znajdujący się na wzgórzu ponad starym miastem;
    • Zabytkowe centrum miasta, które zostało w 1996 roku wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO;
    • Klasztor św. Piotra;
    • Klasztor Nonnberg;
    • Barokowa architektura miasta;
    • 'Salzburger Dom' czyli Katedra św. Ruperta;
    • Kościół franciszkanów;
    • 'Petersfriedhof' - Cmentarz św. Piotra;
    • Kościół Uniwersytecki;
    • Pałac arcybiskupów Salzburga'
    • Getreidegasse (główna ulica centrum), na tej ulicy pod nr 9 urodził się Mozart;
    • Tanzmeisterhaus, czyli drugi dom rodzinny Mozartów;
    • Pałac Mirabell z ogrodami;
    • Rokokowy Pałac Leopoldskron;
    • Hellbrunn wraz z parkiem i pałacami;
    • Pałac Klessheim.
    Niestety o pałacu Mirabell i ogrodach nie udało mi się znaleźć zbyt dużo, ale na pocztówce (na wzniesieniu) widać Festung Hohenssalzburg, który po znajdujących się w Wiedniu obiektach takich jak: Pałac Schoonbrunn, Katedra św. Szczepana, Prater i ogród zoologiczny, jest najczęściej zwiedzanym zabytkiem w Austrii. Fortecę tę zaczęto budować w 1077 roku, miała to być w założeniu budowla typu motte otoczona drewnianym płotem, zamek ten został rozbudowany, aby chronić interesy arcybiskupów. W 1782 roku arcyksiążę Austrii Józef II Habsburg  podarował zamek rodzinie Steinhoff za zasługi dla Austrii podczas aneksji Bukowiny w 1775 roku. Na początku XX wieku twierdza ta służyła przede wszystkim jako więzienie. A na koniec zdjęcia dwa zdjęcia :)




    Czekam na listonosza :)

    niedziela, 9 września 2012

    8. Białoruś 1

    Witam,
    musicie mi wybaczyć jakość zdjęcia pocztówki, ale mój osobisty 'Skaner' pomimo tego, że poprosiłam go o sfotografowanie dwóch nowych kartek już w piątek, tego nie wykonał. Teraz nie ma go w domu, więc musicie się zadowolić tym, co sama zrobiłam. Może jak wróci i zobaczy, że publicznie przywołuję go do porządku to w końcu zrobi to sam i tak jak należy :)


    Pocztówkę tę wysłała Alina, która mieszka w Mińsku. Czyli całe 574 km ode mnie :) Alina napisała, że całkiem niedawno była w muzeum etnograficznym, gdzie odkryła wiele ciekawostek na temat tradycji białoruskiej. Na kartce widzimy tkaczkę ubraną w tradycyjny strój.
    Niestety o tradycyjnym stroju białoruskim nie udało mi się znaleźć zbyt wiele, poza tym, że były wykonane one najczęściej z lnu lub wełny, kobiety nosiły dłuższe koszule i spódnice w kratę lub w pionowe pasy, na głowie nosiły chusty. Jeśli chodzi o odświętny strój koszule były ozdobione kolorowymi, tkanymi ornamentami.
    Jeśli chodzi o Białoruś warto wspomnieć o obiektach, które zostały wpisane na światową listę dziedzictwa UNESCO, są to:

    • Puszcza Białowieska (Bieławieżskaja Puszcza );
    • Zespół zamkowy w Mirze;
    • Architektoniczny, rezydencjonalny i kulturalny zespół rodu Radziwiłłów w Nieświeżu;
    • Tzw. Południk Struvego - wpis transgraniczny z Estonią, Finlandią, Łotwą, Litwą, Mołdawią, Norwegią, Rosją, Szwecją i Ukrainą.
     A czym jest Południk Struvego? Jest to sieć triangulacyjnych punktów pomiarowych, ciągnąca się od Fuglenes na przedmieściach Hammerfest na Przylądku Północnym do Starej Nekrasiwki nad Morzem Czarnym. Został on wyznaczony w latach 1816-1852 na terenie ówczesnej unii Szwecji i Norwegii oraz Rosji pod nadzorem rosyjskiego naukowca Friedricha Georga Wilhelna von Struvego i rosyjskiego oficera Carla F. Tennera. Służył on do określenia dokładnego kształtu i rozmiarów Ziemi.
    A Południk ten wygląda tak:


    Pozostaje mi teraz życzyć miłej niedzieli :) Do jutra :)

    sobota, 8 września 2012

    7. Niemcy 2

    Kartka, którą otrzymałam w czwartek, razem z pocztówką z Portugalii. Wczoraj znów w skrzynce znalazłam dwie pocztówki - dzięki czemu mam 'materiał na kolejne dwie notki :)


    Pocztówkę tę otrzymałam od Sabine, która mieszka w Rastatt. Na kartce znajduje się obraz pt. 'Kwiaty' namalowany w 1952 roku przez Giorgio Morandi. Ten włoski malarz żył w latach 1890-1964 i nawiązywał do realizmu magicznego.
    Miasto, w którym mieszka Sabine - Rastatt, położone jest w kraju związkowym Badenia -Wirtembergia. Miasto to znane jest przede wszystkim z wydarzenia, które miało miejsce 7 marca 1714 roku, a mianowicie pokoju w Rasttat, który to został zawarty między Austrią a Francją i zakończył wojnę sukcesyjną hiszpańską, która to trwała od 1700 do 1714 roku.
    Na koniec zdjęcie wykonane przez Martina Durrschnabel, przedstawiające letni pałac znajdujący się właśnie w Rastatt.


    Do jutra :)

    piątek, 7 września 2012

    6. Portugalia 1

    Witam :)
    Kolejna notka miała się ukazać dopiero po tym, jak otrzymam kolejne kartki, a wczoraj w skrzynce znalazłam, aż dwie :) Dzięki temu i dziś i jutro pojawi się notka i znów będziemy czekać na listonosza :) chyba, że listonosz znów mnie zaskoczy i przyjdzie wcześniej, choć mam nadzieję, na kartkę z daleka :)


    Dziś przedstawiam wysłanego przez Salome koguta, który przebył 2 595 km z Portugalii.
    Kogut ten (Galo De Barcelos) to symbol Portugalii, który wiąże się z pewną legendą.
    Dziś więc z okazji kartki z kogutem zapraszam do lektury legendy :)
    W pewnym portugalskim miasteczku o nazwie Barcelinhos zostało popełnione morderstwo, niestety pomimo śledztwa sprawca nie został odnaleziony. Po pewnym czasie, kiedy sprawa przestępstwa została zapomniana, do Barcelinhos przywędrował pielgrzym, który wędrował do Santiago de Compostela, aby się tam modlić. Pielgrzym ten zatrzymał się w przydrożnym zajeździe, kiedy konsumował posiłek zobaczył, iż ktoś go obserwuje. Osoba ta, po chwili udała się do domu sędziego i oskarżyła pielgrzyma o popełnione wcześniej morderstwo. Z uwagi na fakt, iż pielgrzym nie był w stanie dostarczyć dowodów na swą niewinność został skazany na karę śmierci przez powieszenie.
    W dniu, w którym pielgrzym miał zostać stracony, wykorzystał swoje ostanie życzenie, którym było spotkanie z sędzią, który oskarżył go o zbrodnię, której nie popełnił. W momencie, w którym spotkał się z sędzią, ten miał kroić pieczonego koguta. Pielgrzym padł na kolana i zaczął błagać o uniewinnienie, gdyż pierwszy raz w życiu jest w Barcelinhos i nie mógł popełnić tego czynu. Z racji, iż sędzia pozostał niewzruszony, pielgrzym zaczął błagać o pomoc Santiago i zaklął się, że jest tak pewien swojej niewinności, ze kogut stojący na stole zapieje z nadejściem świtu.
    Osoby, które były zgromadzone przy tym wydarzeniu, zaśmiały się, ale z racji, iż lud był przesądny nie pozwolili tknąć koguta. Nad ranem kogutowi zaczęły rosnąć nowe pióra, wstał i zapiał. Ludzie szybko pobiegli na miejsce gdzie stała szubienica, znaleźli żywego pielgrzyma, bo sznur na jego szyi zaplątał się i nie zacisnął. Pielgrzym został puszczony wolno.

    Do jutra :)


    czwartek, 6 września 2012

    5. Tajwan 1

    I w taki właśnie sposób doszliśmy do ostatniej kartki, którą posiadam. Teraz pozostaje czekać na listonosza, choć może już czeka coś na mnie w skrzynce?


    Kartka ta przebyła 8 567 km w jedyne 6 dni. Jest to kartka z wystawy prac Natana Sawaya, który to tworzy przeróżne rzeźby z klocków lego. Eillen, która jest nadawcą tej kartki była właśnie na tej wystawie i poleciała, abym poszukała jego prac w internecie. Eillen ma rewelacyjny charakter pisma, zresztą wielu postcrosserów na różnych forach chwali charakter pisma Azjatów. W sumie nie ma się co dziwić, jeżeli lekcje kaligrafii są tam czymś zupełnie normalnym. Eillen podpisała się nie tylko 'po naszemu', ale również pokazała mi jak wygląda jej imię zapisane w jej języku.

    Zainteresowanych Nathanem Sawaya i jego pracami odsyłam tu: KLIK.
    Polecam :)
    To do zobaczenia :)

    środa, 5 września 2012

    4. Niemcy 1

    Ciągle po głowie chodzi mi pytanie 'gdzie ten listonosz?' Choć uspokajam się za każdym razem myślą, że może kartka idzie z jakiegoś egzotycznego zakątka i właśnie stąd takie długie oczekiwanie. Muszę się przyznać, że opinię o poczcie w ciągu miesiąca zmieniłam diametralnie. Kartka na Tajwan w 5 dni? Jednak jest to możliwe :)
    Jak już o poczcie mowa muszę pochwalić Pana, który mnie obsługuje na poczcie, zawsze znajdzie jakieś ładne znaczki (a to znaczki wydane z okazji Euro, to zaś znaczki z Olimpiady), zawsze nakleja naklejki z napisem "priorytet", bo to ładniej wygląda niż pieczątka. Czytam czasem opinię "Postcrosserów" i wiem, że mam wyjątkowe szczęście do obsługi na poczcie :)
    Dobra koniec tego, bo blog ten nie powstał w celu zachwalania naszej poczty, czy też urzędników pocztowych. Pora na kartkę numer 4, która wraz z kartką z Austrii, którą pokazałam Wam wczoraj jest kartką najładniejszą, z mojej skromnej kolekcji.


    Kolory niestety troszkę różnią się od rzeczywistych.
    Jak już wspomniałam w tytule tej notki, kartka przyleciała do mnie z Niemiec, nie trudno się domyślić, że przedstawia ona morze ;) Heike mieszka w Flensburgu, który znajduje się właśnie nad morzem, przy granicy z Danią. Flensburg położony jest w kraju związkowym Szelzwik-Holsztyn. Jest miastem portowym i znajduje się w nim baza, a także szkoła marynarki wojennej.

    W taki sposób dotarliśmy do przedostatniej kartki z mojej kolekcji. Jutro wybierzemy się gdzieś dalej, obiecuję ;)
    A potem zostanie już tylko oczekiwanie na listonosza i niepewność skąd kartka przyjdzie tym razem?

    wtorek, 4 września 2012

    3. Austria 1

    Witam,
    wczoraj nie mogłam się powstrzymać, skorzystałam z okazji, że mogę wylosować kolejny adres i znów wylosowałam Rosję, kartka została dziś wysłana i poleci do samej Moskwy.
    Dziś kartka numer 3 z Austrii. Otrzymałam ją razem z inną kartką, ale skąd była ta druga dowiecie się w nowym poście :)






    Pocztówkę tę z samego Wiednia nadała Pia. Obraz przedstawiony na tej kartce jest autorstwa Johna Singer Sargent, który był amerykańskim malarzem, żył on w latach 1856-1925. Na jego twórczość (co zresztą widać na przykładzie tego dzieła) mieli olbrzymi wpływ impresjoniści. Malarz ten pozostawił po sobie ok. 900 obrazów olejnych oraz 2000 akwarel. Obraz ten nosi tytuł "Boating Party" i jest datowany na rok 1889 r., jest to olej na płótnie.


    poniedziałek, 3 września 2012

    2. USA 1


    A oto druga kartka, którą otrzymałam. Nadawcą jej jest Sheri, która mieszka w USA, w Bloomingtown, w stanie Illinois. Niestety Wikipedia nie podaje zbyt wielu informacji o tym mieście.
    Na pocztówce przedstawiony jest obraz pt. 'Thomas Nuthall with a Dog and Gun', został on namalowany przez Nathaniela Dance-Holland, żyjącego w latach 1735-1811. Malarz ten był również politykiem.
    Kartka ta przebyła 7 930 km, w jedyne 5 dni :)

    Na razie muszę się wstrzymać z dodawaniem postów, mam jeszcze tylko 3 otrzymane kartki, a kolejne mogą być jutro, albo za miesiąc. Na tym polega również urok postcrossingu, nigdy nie wiesz, z jakiego kraju otrzymasz kartkę, dopóki jej nie otrzymasz :)

    Dziś doszła karta do Rosji (pod granicę z Kazachstanem), dziewczyna, która ją otrzymała stwierdziła, że mam bardzo dziwne imię, oraz że nigdy o takim nie słyszała :)

    Pozdrawiam :)

    1.No to zaczynamy :) - Finlandia 1


    A oto pierwsza kartka, którą otrzymałam. Przebyła ona 1 679 km i została ona wysłana z Finlandii. Zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona, bo szła ona tylko 3 dni.
    Tuula, gdyż tak ma na imię dziewczyna, która wysłała mi tę kartkę pochodzi z miejscowości Oulu. Miasto to leży nad Zatoką Botnicką i żyje w nim ponad 140 000 ludzi. Oulu jest dość starym miastem - liczy 400 lat. Z racji, iż jest położone nad Zatoką jest miastem portowym.
    A poniżej zapora elektrowni wodnej znajdująca się właśnie w Oulu.


    Zdjęcie to, jak i kilka podstawowych informacji zostało zaczerpnięte z Wikipedii.
    Pozdrawiam :)

    Powitanie

    Witam serdecznie :)
    Blog ten poświęcony będzie moim podróżom pocztówkowym, które odbywam za pomocą portalu postcrossing.com
    Zapraszam serdecznie do miłej (mam nadzieję) lektury i przeżycia ze mną wspaniałej przygody :)

    Swoją zabawę z postcrossingiem rozpoczęłam 2 sierpnia 2012 roku, czyli stosunkowo niedawno. Od razu wylosowałam adresy i już po chwili wiedziałam, że moje pierwsze pocztówki polecą do USA i Holandii. Szybko udałam się do sklepów w poszukiwaniu odpowiednich kartek i zaraz przed zamknięciem poczty pobiegłam je nadać.
    Po wysłaniu dwóch pierwszych nie mogłam się powstrzymać i niedługo po tym wylosowałam kolejne kraje : Rosję, Tajwan i Niemcy. Następne pocztówki poleciały znów do USA, a także na Białoruś, do Grecji.
    Pierwszą pocztówkę otrzymałam już 13 sierpnia (ale o niej więcej w kolejnej notce). Na dzień dzisiejszy wysłałam 9 pocztówek, z czego 7 już dotarło do adresatów. Trzy kolejne wyślę jeszcze dziś, dzisiejsze polecą do Holandii, Niemiec i Chin.

    Moja pierwsza otrzymana pocztówka powinna pojawić się na blogu jeszcze dziś :)
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do częstych odwiedzin w celu poznania ciekawych zakątków świata :)